Jest wiele osób, które wahają się nad decyzją uczestnictwa w pieszej pielgrzymce. Strach przed wysiłkiem i ciężkimi warunkami przeważa u nich nad pragnieniem zaniesienia swoich problemów przed tron Jasnogórskiej Matki.

Dziś zapytałam pielgrzymów czy chcieliby coś przekazać osobom niezdecydowanym. Oto co usłyszałam:

 

"Jest to niesamowite doświadczenie modlitwy, wsparcia i braterskości podczas szlaku, gdzie każdy dla każdego jest bratem i siostrą. Także bardzo zachęcam, jeśli ktokolwiek chciałby się udać na pielgrzymkę, to myślę że w przyszłym roku się spotkamy."

~ ks. Sławomir

 

"Jest trud, jest wysiłek, ale doznania podczas pielgrzymki są nie do opisania, nie do przeżycia. Nigdzie indziej nie można tego doświadczyć."

~ Dorota

 

"Po prostu trzeba tego doświadczyć, trzeba przyjść, poczuć tą atmosferę. Tu się czuje wspólnotę, tu się czuje Chrystusa."

~ks. Adam

 

"Jest to ogromne przeżycie duchowe i wewnętrzne. W pewnym sensie odnalezienie siebie. Dziś wszystko jest szybkie i wygodne, tutaj możemy zwolnić tempo."

~ Agata

 

"Myślę, że każdy chciałby iść, tylko może nie ma odwagi. To są rzeczy, których nigdzie indziej w życiu nie doświadczymy. Nic na siłę, ale każdy powinien spróbować."

~ Małgorzata

 

"Wszystkie stereotypy o pielgrzymce to nie prawda. Nie boli tak jak mówią. Można zrobić dużo fajnych rzeczy - ja np. przyjąłem szkaplerz "

~ Maciek

 

"Pielgrzymka jest wspaniałą okazją do doświadczenia Pana Jezusa. Kiedy wiesz że już nie dasz rady to czujesz, że to już nie ty idziesz na własnych nogach, tylko Jezus wziął Cię na ręce i idzie razem z tobą"

~ Julka

 

Myślę, że nie trzeba wiele dodawać do tych wypowiedzi. Sama bym Was lepiej nie zachęciła. Mam też nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas więcej,

Marta