Następnie mieszkańcy Kutna pod kierownictwem Ojców Pallotynów przygotowali nam poczęstunek na dalszą drogę. Jak co roku w Woźniakowie mieszkańcy przygotowali nam przepyszny obiad, który dał nam energii do dalszej drogi. Kolejnym postojem był Anusin, który zwiastował już co raz bliższą drogę do noclegu, który był w Gledzianowie. Chwała Panu za tak piękny z dzień z tak dopisującą pogodą.